Ma to wiele zalet gdy gramy z żywą osobą, ponieważ możemy się zgrać co umożliwi łatwiejsze przejście tych momentów gry, które są praktycznie niemożliwe z botem.....
W grze wcielamy się w dwójkę najemników: Eliota Salema i Tysona Riosa, którzy są ubrani w nieco dziwny sposób. Nie noszą oni normalnych mundurów takich jak reszta żołnierzy, tylko metalowe zbroje, które dają im większe szanse na przeżycie.
Ich informatorką jest Alice Murray.
Oczywiście twórcy tej gry zadbali aby wykorzystywać wszystkie zalety gry w dwóch. Pierwszy z nich to tryb zwany "Back to back", w którym Salem i Rios stają do siebie plecami, czas się spowalnia a amunicja w magazynku się nie kończy. Oczywiście gra daje nam możliwość użycia tego tylko w określonych warunkach, dokładniej to wtedy gdy jesteśmy okrążeni.
W grach typu "one man army" np. Haze czy bardziej znana seria Call of Duty: Modern Warfare w Army of TWO gdy twój partner zostanie śmiertelnie ranny to nie ginie od razu tylko jest ok. 40 sekund na jego uleczenie. Można go w tym celu przeciągnąć w miejsce bez zagrożenia, że samemu się dostanie w głowę...
Gdy już dostanie się tak mocno, że nie można chodzić dalej można strzelać. W Army of TWO podczas oczekiwania na pomoc nie można tylko używać granatów.
(To zdjęcie z drugiej części gry:( )
W tej grze można również zamieniać się bronią ze swoim partnerem!
Jest wiele technik walki ale w tej grze dobrze jest schować się za osłoną i strzelać samemu się nie wychylając.
Twórcy Army of TWO postarali się również o dość dużą realistykę. Mianowicie dodali "Aggro". Powoduje ono przyrost chęci zabicia twojej postaci przez przeciwników poprzez ilość oddanych strzałów. Czyli gdy ty strzelasz to zwracasz na siebie uwagę przeciwników a twój partner staje się niewidzialny ale gdy zacznie zabijać lub tylko strzelać ujawni się i zaczną do niego strzelać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz