niedziela, 29 maja 2011

Motorstorm: Apokalipsa

 W swojej najnowszej produkcji serii MotorStorm firma Sony Computer Entertainment i studio Evolution stawiają na niszczące miasto apokaliptyczne trzęsienie ziemi oraz na pokazanie tego procesu za pomocą obrazu 3D. Czy tego typu pomysły w młodej serii wyścigów „off-roadowych” rzeczywiście dostarczą niezapomnianych przeżyć w trakcie jazdy?
 
Trzęsienie ziemi w ogromnej metropolii zagwarantuje
niezapomniane wrażenia podczas jazdy.

MotorStorm Apocalypse podąża za najnowszymi trendami – w grze będziemy ścigać się po aglomeracji,  której inspiracją są miasta z zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych, które na naszych oczach ulegną stopniowej destrukcji podczas przerażającego trzęsienia ziemi. Nie będziemy mieć do czynienia z kopią rzeczywistej metropolii, ale z odwzorowanym w dużym stopniu na San Francisco i Los Angeles. Paul Rutschynsky, jeden z producentów gry, powiedział w wywiadzie, że dzięki temu twórcy nie są ograniczani świetnie znaną architekturą i mogą popuścić wodze fantazji. Takie podejście było potrzebne do opracowania czterdziestu spektakularnych tras, a następnie do zniszczenia ich w widowiskowy sposób. Prawdziwe miasta, jak mówi Rutschynsky, nie są dogodnymi miejscami dla apokaliptycznych i nierealistycznych wyścigów.
 
Zmiana otoczenia może być małym szokiem dla fanów serii, którzy przywykli do uroczych tropikalnych wysp i innych ślicznych krajobrazów. Zamiast kolorowych lokacji ujrzymy brunatno-szare miejskie ulice i biurowce. Na podziwianie widoków nie będzie jednak czasu, gdyż całą uwagę skupimy na unikaniu niebezpieczeństw dosłownie walących się nam na głowę. Twórcy określają swoje dzieło jako „ostateczną imprezę na końcu świata” – oczywiście wszyscy możemy czuć się na nią zaproszeni. Niszczenie miast na oczach graczy to pierwsze w historii „brutalne miejskie wyścigi off-roadowe” (jak powiedział producent – Matt Southern). Dzięki temu w grze, w dalszym ciągu nie zabraknie trudnych tras, skoków i wszechobecnych tumanów kurzu. Jednocześnie zmieni się nieco charakter rozgrywki. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz